piątek, 29 października 2010

no to może tymczasem Berlin...






1 komentarz:

  1. Pomysł z podróżującym Gordonem jest moim zdaniem kapitalny! Dzięki temu te zdjęcia nabierają specyficznego klimatu i są zabawne.
    No i ostatnie zdjęcie, do którego nawet pies nie był potrzebny :)

    Życzę powodzenia w pisaniu i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń